Translate

sobota, 27 czerwca 2015

W 30 dni blizej natury - tydzien 2/3 - #30daysWild

Trzy tygodnie temu zaprosiłam Was do wspólnej zabawy - W 30 dni bliżej natury, czyli #30daysWild. W zeszłym tygodniu nie opowiedziałam o tym jak nam minal tydzień, co nie oznacza, ze przyroda nie byla obecna w naszym codziennym życiu. Wręcz przeciwnie! Jedynie brak stałego dostępu do internetu, uniemozliwil mi podzielenie się z Wami naszymi przygodami. A działo się naprawdę wiele!

Przylecialysmy na dwu tygodniowe wakacje do Polski i cały czas spędzamy je na lonie natury. Zaczelysmy od podziwiania chmur z lotu ptaka. Odwiedzilysmy Akwarium w Gdyni, Park Owadów w Juracie, Muzeum Bursztynu w Stegnie. Jezdzilysmy na koniach w Mini Zoo w Jantarze, spacerowalysmy po plazy i lesie w Stegnie. Szukalysmy (bezskutecznie) zorzy polarnej. Poznawalysmy tez nowe rośliny i jadlysmy swieze owoce w ogrodzie dziadka. Bawilysmy się z psami. O wszystkim opowiem dokładnie w najbliższych tygodniach. Teraz zapraszam na "mini" fotorelacje.


Zabawy na plazy.











Park Owadów w Jantarze.









Mini ZOO i konie w Jantarze

 












Muzeum Bursztynu w Stegnie.










Akwarium w Gdyni.

 






Nocne obserwacje nieba w poszukiwaniu zorzy polarnej.






U dziadka w ogrodzie.



































Jestem bardzo ciekawa jak Wam minely ostatnie dwa tygodnie. W jaki sposób przyblizaliscie się do natury? Podzielcie się linkami do Waszych relacji, zapraszam! Przed nami kolejny ciekawy tydzień, jutro jedziemy w góry!

3 komentarze:

  1. Mam deja vu;) Mirabelka ma identyczne zdjęcie gdy z opuszczonym powiekami qącha kwiatka;) Mam nadzieje, ze kiedyś też trafimy do parku owadów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam deja vu;) Mirabelka ma identyczne zdjęcie gdy z opuszczonym powiekami qącha kwiatka;) Mam nadzieje, ze kiedyś też trafimy do parku owadów ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te Wasze kontakty z naturą. I jakie rożnorodne! Co do muzeum bursztynu, morza i muzeum morskiego/akwarium/ delfinarium/ fokarium polecam Połągę na Litwie. Bylismy tam cztery lata temu i dzieci wciąż wspominają jako najlepsze wakacje nad morzem. W dodatku ceny były całkiem przystępne (podobne jak w Polsce) a nie tak tłoczno.
    U nas ostatnie dwa tygodnie (czyli 3 i 4 WB) nie były aż tak pomysłowe. Tydzień 2. opisalam tutaj:

    http://slonceideszcz.blogspot.com/2015/06/30-days-wild-drugi-tydzien.html

    A za chwilę siadam i piszę o ostatnich dwóch tygodniach. Jutro wrzuce linka.

    OdpowiedzUsuń

Dziekujemy za odwiedziny! Pozostaw po sobie slad, bedzie nam bardzo milo :) Odwiedzimy takze i Ciebie.

UA-44437388-1